Zwycięstwem i trzypunktową zdobyczą siatkarzy znad Soły zakończył się sobotni mecz pomiędzy UMKS Kęczanin Kęty a MKS Banimex Będzin. 12 stycznia podopieczni Marka Błasiaka i Macieja Gruszki dyktowali warunki gry od początku spotkania. Chociaż czwarta ekipa zaplecza Plus Ligi weszła na parkiet bardzo pewna siebie i zwycięstwa, szybko musiała zweryfikować swoją postawę. Pierwsze dwa sety, za sprawą niemal bezbłędnej gry w przyjęciu i zagrywce, kęczanie wygrali do 18 i 21. W trzeciej partii gospodarze również wysoko prowadzili, ale kontrowersje w końcówce partii zmieniły jej bieg. Za niesportowe zachowanie żółtą a następnie czerwoną kartką został ukarany zawodnik z Będzina (D. Syguła). Dłuższa przerwa w grze zupełnie zdekoncentrowała kęczan. Goście nie mieli natomiast nic do stracenia i zaczęli ryzykować, przełamując defensywę UMKS-u.
- Dzisiejszy mecz pokazał prawdziwe oblicze siatkówki, gdzie można dobrze grać dwa sety, wysoko prowadzić w trzecim i przegrać partię z powodu jednej sytuacji. Niektórym wydaje się, że wygrywając 19:13 nie można już przegrać seta. W siatkówce i tenisie można jednak przegrać z każdego wyniku. Te trzy punkty i zwycięstwo z takim przeciwnikiem, jak Będzin na pewno mocno psychicznie podbudują zespół – mówił po meczu trener Marek Błasiak.
W czwartym secie siatkarze Kęczanina pokazali charakter. Od początku odsłony kontrolowali grę zachowując bezpieczną, dwu-, trzypunktową przewagę. W końcówce natomiast gospodarze znacznie odskoczyli zawodnikom Banimexu, kończąc seta i mecz punktowym blokiem 25:18.
- Dzisiaj graliśmy prawdziwą siatkówkę. Dramaturgia meczu dla kibiców fantastyczna, dla nas również. Nie spodziewaliśmy się, że sytuacja związana z kartką żółtą i czerwoną w trzecim secie tak zdeprymuje nasz zespół. Może była to kwestia dłuższej przerwy w grze. Takie rzeczy zdarzają się niezwykle rzadko i jak było widać nawet sam ukarany zawodnik nie wiedział jak się zachować. Cieszymy się jednak z wygranego spotkania. Dzisiaj była siatkówka – komentował Maciej Gruszka, drugi trener „Kęczanina”.
Wypowiedzi pomeczowe znajdą Państwo tutaj.
UMKS Kęczanin Kęty - MKS Banimex Będzin 3:1 (25:18, 25:21, 23:25, 25:18)
Składy:
Kęczanin: Fijałek, Walczykowski, Błasiak, Wawrzyniak, Pietraszko, Mysera, Mierzejewski (libero) oraz Kapuśniak, Biegun, Wawrzyńczyk, Kubica, Gaweł
Banimex: D.Syguła, Tomczyk, Szczygieł, Zborowski, Wójtowicz, Sacharewicz, Głód (libero) oraz Zarankiewicz, Kantor, M.Syguła, Przybyła , Soroka