W piątek 22 sierpnia kęccy policjanci zostali powiadomieni przez mieszkankę naszego miasta o kradzieży sprzętu elektronicznego i rekreacyjnego, m.in. wieży, radia samochodowego czy roweru. Pokrzywdzona dodała, że choć wszystkie te rzeczy zniknęły z różnych miejsc (i z mieszkania, i z piwnicy, a nawet z auta) – złodziej nigdzie nie zostawił żadnych śladów.
Ta uwaga wzbudziła szczególne podejrzenia funkcjonariuszy co do osób z najbliższego otoczenia kobiety, które miały najłatwiejszy dostęp do wszystkich skradzionych przedmiotów. Ten trop szybko doprowadził policjantów do sprawcy kradzieży. Podejrzanym o przywłaszczenie mienia okazał się 30-letni brat poszkodowanej.
Z informacji, jakie otrzymaliśmy od rzecznika oświęcimskiej Policji wynika, że mundurowi zlokalizowali także zrabowany sprzęt. 30-latek spieniężył to, co zabrał swej siostrze, w lombardzie.