… a dokładnie – ze skarpetkami. Tuż przed południem 1 września na ul. Sobieskiego w Kętach handlarka zaproponowała przechodniowi zakup odzieży po korzystnej cenie. Mężczyzna zainteresował się jej propozycją na tyle, że nawet nie poczuł, kiedy kobieta zwinęła mu znaczną kwotę pieniędzy. Na osłodę zostawiła mu jednak… oferowane skarpetki.
To z pewnością były najdroższe skarpety, jakie w swoim życiu nabył 59-latek z Kęt. Mężczyzna wydał na nie… 2 tysiące zł. Co więcej – wydał zupełnie nieświadomie i wbrew woli. Jak informuje nas Małgorzata Jurecka, Rzeczniczka KPP Oświęcim, pieniądze zostały mu w bezczelny sposób skradzione:
– Mężczyzna zainteresował się skarpetami w atrakcyjnej cenie, lecz po chwili sprzedająca oświadczyła, żeby zatrzymał sobie komplet skarpet, bo ona musi już iść. Następnie wsiadła do samochodu, którym kierował mężczyzna i razem odjechali. Po kilkunastu minutach pokrzywdzony zorientował się, że za skarpety nie zapłacił, lecz z portfela zniknęło mu 2 tys. zł, które miały być zaliczką na nowe meble.
Obecnie kęccy Policjanci prowadzą czynności mające na celu znalezienie sprawców kradzieży i wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.