Na internetowej aukcji kupić można niemalże wszystko – od wirtualnego klucza do gry po sam sprzęt komputerowy. Wszystkie zakupy w sieci powinniśmy jednak robić ostrożnie i sprawdzać każdego sprzedawcę. Pamiętajmy, że część licytacji to pic na wodę, a oferujący zbyt atrakcyjne, bajeczne wręcz ceny, chcą nas po prostu oszukać.
17 lutego nasi policjanci zostali powiadomieni o dwóch internetowych przekrętach. Ofiarą jednego z nich padł kęczanin, który wydał 100 zł na zakup wirtualnego klucza do gry, drugiego – mieszkaniec Bielan, od którego nieuczciwy sprzedawca „zainkasował” 3 tys. zł. Za te pieniądze zakupiony został laptop. Sprzęt nigdy jednak nie dotarł do nowego właściciela.
Mundurowi ponownie apelują o kierowanie się zasadą ograniczonego zaufania podczas wyszukiwania atrakcyjnych ofert widniejących na portalach aukcyjnych i w sklepach on-line:
– Kiedy decydujemy się na zakupy przez Internet, nie sugerujmy się tylko wyjątkową okazją i atrakcyjną ceną, ale przede wszystkim postarajmy się sprawdzić wiarygodność sprzedawcy. Jeśli podczas sprawdzania jego wiarygodności napotkamy na jakąkolwiek wątpliwość co do jego rzetelności, lepiej z zakupów u niego zrezygnować. Ponadto, jeśli to tylko możliwe, można skorzystać z osobistego odbioru przesyłki albo też dokonania zapłaty dopiero przy odbiorze przesyłki, której zawartość należy sprawdzić przy kurierze– wylicza rzeczniczka oświęcimskiej Policji, Małgorzata Jurecka.
Przypominamy, że to nie pierwsze w ostatnich tygodniach oszustwa w sieci, o których informowaliśmy: