Kęccy funkcjonariusze Straży Miejskiej apelują do właścicieli psów o pilnowanie swoich zwierząt. Problem wypuszczanych samopas czworonogów narasta z każdym cieplejszym dniem przedwiośnia i generuje szereg problemów.
Jak informuje Zbigniew Kanik, Komendant Straży Miejskiej w Kętach, liczba zgłoszeń dotyczących wałęsających się psów rośnie z każdym dniem w zastraszającym tempie.
– Interweniujemy codziennie, kilka, a nawet kilkanaście razy – mówi Komendant Kanik i dodaje, że już w tym roku odnotował pierwsze zgłoszenia dotyczące psów szczególnie agresywnych.
Błąkające się zwierzęta zawsze stanowią zagrożenie i dla siebie samych, jak i dla ludzi. Niejednokrotnie, nie znając intencji osób, które próbują im pomóc albo odgonić, atakują. W takich wypadkach nierzadko dochodzi do bardzo poważnych pogryzień.
Straż Miejska przestrzega, że nierozsądnym właścicielom czworonogów, którzy wypuszczają swoje psy samopas, grożą wysokie mandaty i innego typu konsekwencje. Drogo płacą także podatnicy (czyli my wszyscy!) za akcję złapania kłopotliwego psa i odwiezienia go do schroniska. Koszt takiej operacji to aż 1 000 zł!
Pamiętajmy, że cierpień niepilnowanych, wałęsających się zwierząt, które narażone są na wiele niebezpieczeństw, nie sposób wycenić. Podobnie zresztą, jak ludzkiego zdrowia, które zagrożone jest zawsze, kiedy dochodzi do szarpaniny z obcym, agresywnym czworonogiem.