Mariusz Kałamaga i Maciej Szczęch byli jednymi z gwiazd meczu gwiazd, który odbył się dzisiaj w samo południe na terenie miasteczka Plaży Open w Kętach. Po meczu wspomniana dwójka podzieliła się z nami swoimi opiniami na temat samego spotkania, miasteczka Plaży oraz tego kto ma szansę zostać nowymi gwiazdami siatkówki?
Zagraliście dzisiaj w Kętach przeciwko znakomitym siatkarzom. Czuliście respekt?
Mariusz Kałamaga: To miała być przede wszystkim dobra zabawa, jednak na początku z całą pewnością czuliśmy respekt. Po chwili przekonałem się, że ja jestem w bardzo dobrej formie, a z kolei Marcin Prus przybrał trochę na wadze, co widzieli chyba wszyscy nie tylko na trybunach ale i w sąsiadujących z miasteczkiem Plaży Open blokami.
Wspomniałeś o tym, że Marcinowi przybyło nieco brzuszka, z kolei Robert Szczerbaniuk przybrał kształty nieco wyżej.
Mariusz Kałamaga: Chłopaki się ewidentnie kończą, wchodzi całkiem nowa generacja zawodników czyli ja i Maciek Szczęch
Wolicie atakować czy bronić?
Maciej Szczęch: Nie mogę powiedzieć co kogo i kiedy lubię atakować, bo mamy pewne granice przyzwoitości. Jedne rzeczy, które robimy są nieobyczajne, inne nielegalne (śmiech). A na piasku oprócz tego nielegalnego lubimy się bawić, śmiać i biegać.
Mariusz Kałamaga: Ja powiem szczerze, że czy to piach, asfalt czy trawnik lubię klepać babkę.
Jak podobały Wam się trybuny, reakcje publiczności?
Maciej Szczęch: To jest publiczność typu bestia, w powietrzu czuć było wsparcie miejscowych fanów sportu. Reagowali bardzo fajne, tryskają pozytywną energią i chce im się tu być, z całą pewnością nie są tutaj za karę.
Jakie najbardziej lubicie lody?
Mariusz Kałamaga: Ja zadziwię wiele osób, jednak nie przepadam specjalnie za lodami. Natomiast sądząc po tym jaka jest pogoda, widząc mnóstwo osób z waflami, lodami w rękach mogę w 100% stwierdzić, że produkty firmy ICE-Mastry smakują wszystkim.
Maciej Szczęch: A ja lubię lody mojego ojca, z angielska My father is ice (śmiech).
Jest bardzo ciepło to wodę trzeba wypić…
Mariusz Kałamaga: Powiedziałeś wódę?
Wodę.
Nie łapmy się za słówka, ważne jest to aby gasić pragnienie, a różne pragnienia są (śmiech)
Data publikacji:
15-06-2013 17:37